Finałowy Turniej PWLH sezonu 2014/15 stał się historią. Po sześciu turniejach najlepsza okazała się drużyna ADH Białystok.
Nasi hokeiści na lód wyszli o 14:30 i podejmowali ekipę LHT Lublin. Zwycięstwo gospodarzy w tym meczu dawało im pierwsze miejsce. Triumf gości różnicą 6 bramek zapewnia im złoto niezależnie od późniejszych rozstrzygnięć. Lepiej w mecz weszli jednak goście i już pierwszej minucie objęli prowadzenie. Nasi zawodnicy od razu rzucili się do odrabiania strat. Nie przyniosło to jednak spodziewanego efektu w postaci bramki. Goście natomiast skutecznie kontratakowali i mecz zakończył się zwycięstwem LHT 4:0. Tak więc mecz z STH Siedlce rozstrzygnąć miał o końcowym układzie w tabeli.
Ostatnie spotkanie sezonu rozpoczęło się o 16:15 i tak jak w ubiegłym sezonie grane miało być o najwyższą stawkę. Goście lepiej weszli w mecz i już 5 minucie wyszli na prowadzenie. Później strzelali już tylko gospodarze. Pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 2:1 po bramkach Prochackiego i Pachockiego Macieja. W drugiej tercji mimo wielu prób nie padły bramki. Również w trzeciej części spotkania długo nie oglądaliśmy bramek. 4 minuty przed końcem na 3:1 strzelił Jasiński, a wynik spotkania na 4:1 ustalił Pachocki Tadeusz. Wszystko stało się jasne, złoto wędruje do zawodników ADH. Drugie miejsce przypadło LHT Lublin, a ostatnie miejsce na podium zajęli zawodnicy STH Siedlce.
Chwilę po meczu rozpoczęła się ceremonia wręczenia medali oraz nagród indywidualnych. Swą obecnością zaszczycił Paweł Orpik – dyrektor BOSiRu.
Najlepszym zawodnikiem ligi został Adam Wojciula, który zgromadził 23 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej, a Michał Kulesza odebrał statuetkę dla najlepszego bramkarza ligi.
Kreatorzy emocji komentowali mecz oraz zapewnili obsługę muzyczną.
„Nasz cel został osiągnięty, chociaż niewiele brakowało, a nie byłoby tak dobrze. Mecz z Lublinem nie poszedł po naszej myśli od samego początku, jednakże obroniliśmy korzystny dla nas bilans bramkowy. Kluczowym meczem całego sezonu okazała się wygrana w Siedlcach z LHT Lublin 7-2. Mimo, że kolejne spotkanie, z STH Siedlce, również nie zaczęło się tak jakbyśmy tego chcieli, starczyło nam determinacji, aby z niekorzystnego dla nas 0-1 wyprowadzić wynik na 4-1 dające nam mistrzostwo w lidze” – powiedział zaraz po meczu kapitan naszej ekipy Wojciech Wołosewicz.
